Jak mądrze zarządzać energią po urlopie?
Zastanówmy się, co robić, by nie tracić tak pieczołowicie gromadzonej energii tuż po powrocie z urlopu. Poniżej znajdziecie klika rad. Nie wiem, czy wszystkie będą do was pasowały, ale spróbujcie, zaryzykujcie, może niektóre okażą się przydatne.
Pierwsza podpowiedź dotyczy czasu – zachęcam was do planowania urlopu w taki sposób, by dać sobie czas na powolne, spokojne przejście z jednego stanu w drugi – dajcie sobie jeden lub dwa dni po powrocie na to, aby spokojnie przygotować się do powrotu do codziennych zajęć.
Druga dotyczy wspomnień. Zapamiętujcie miejsca, wydarzenia, ludzi tak, jakbyście robili zdjęcia, kręcili filmy i utrwalali je w swoich głowach. Przypominanie, wspominanie pozwala nam ponownie przeżywać pozytywne emocje i zwiększać poziom energii. Możecie pójść krok dalej i opowiadać o tym, co widzieliście, czego doświadczyliście. Opowiadając doświadczacie pozytywnych emocji, budujecie też relacje, a to dodaje nam również energii. Sonia Lyubomirsky znana psycholożka i badaczka wykazała, że ponowne przeżywanie pozytywnych wydarzeń życiowych podnosi nasz poziom szczęścia, a co za tym idzie wpływa pozytywnie na nasze zasoby energetyczne.
Trzecia dotyczy ciągłego poznawania nowej kultury, kuchni. Wychodźmy do restauracji z kuchnią z innych regionów, dajmy się zapraszać naszym znajomym z innych krajów, ale też zapraszajmy ich. Z jednej strony wspólne jedzenie, dzielenie się jedzeniem jest przyjemnością samą w sobie, z drugiej może przypominać nam wakacyjną atmosferę, po trzecie pobudza naszą ciekawość, inspiruje i daje energię.
Czwarta dotyczy smakowania – znajdźcie jedną czynność w ciągu dnia – spacer, picie kawy, czytanie książki, w której będziecie mogli się zatopić, poczuć ją wszystkim zmysłami, nie śpieszcie się. Niech to będzie czas dla was, czas przyjemności.
Piąta dotyczy ruchu – kultywujcie taki, jak lubicie spacer, taniec, bieganie, uprawianie każdej dyscypliny, która sprawia wam przyjemność. Nadajcie temu wysoki priorytet – ruch jest doskonałym akumulatorem uzupełniającym naszą zużywającą się energię.
Szósta będzie o śnie, choć powinna być pierwsza i najważniejsza. Nie ma lepszego sposobu na regenerację i uzupełnienie oraz utrzymanie odpowiedniego poziomu energii niż sen. Jest bezcennym prezentem, który możemy ofiarować sami sobie.
Siódma jest o marzeniach i przyjemności. Planujcie w każdym tygodniu coś miłego – to może być spotkanie ze znajomymi, kino, teatr, wyjazd, cokolwiek wam w duszy gra. Gdy mamy coś zaplanowane i myślimy o tym, czekamy, wyobrażamy sobie naszą nagrodę:), dodaje nam to energii, nastraja nas pozytywnie.